Archiwum 20 listopada 2011


lis 20 2011 31. Pierwsza krew
Komentarze (0)

 

To co się dzieje w moim umyśle można porównać do wojny pomiędzy dwoma wielkimi mocarstwami. Codziennie, zaraz po przebudzenia uciskam nerwowo swoje ciało zastanawiajac się czy przez sen przypadkiem nie naruszyłam ran, które powinam juz dawno temu zaszyć w szpitalu. Jednak z drugiej strony dzięki swojej głupocie codziennie pamiętam o tym, że w każdej chwili znów będę w TYM dziwnym stanie. Nie chodzi mi tutaj już nawet o sam stan narkotycznego uniesienia, bo to nie wywołuje u mnie agresji. Chodzi mi o ten inny stan, który co jakiś czas sprawia że moje oczy widza zupełnie inaczej świat któy mnie otacza.
 
Do teraz nie potrafię opisać tego o czym myślałam te 2 tygodnie temu kiedy postanowiłam pokazać środkowy palem wszystkim tym, którym zależy na mnie. Co pamiętam? Wiem, że nieźle byłam pobudzona, w krókim czasie wzięłam dużo mojego ulubionego 'lekarstwa na pobudzenie', tego dnia miałam też walczyć z nadchodzacym napadem, ale gorzki smak w przełyku i ustach spowodował, że odechciało mi sie kolejnych wędrówek do toalety w ramach wyrzygania się.
Po prostu usiadłam na łóżku nie kryjac swojej nienawiści do samej siebie i zaraz po dosłownie 2 sekundach musiałam robić opaskę uciskowa z paska od spodni zaraz nad łokciem. Do teraz jestem zaskoczona tym trzeźwym przebłyskiem świadomości. Może i tez przestraszyłam się samego widoku wychodzacych na zewnatrz tkanek o obrzydliwej żółtej barwie no i te ilości krwii które zalały całe moje łóżko. Nie planowałam tego... albo inaczej, planowałam, ale nie z takim skutkiem. Po prostu pierwszy raz od 2 miesięcy sama z siebie poszłam na całość i nie przejmowvłam się tym co będzie potem. Oczywiście nie chcę się zabić, boże nie, ale też nikt mi nie mówił że można tak łatwo się uzależnić od autoagresji. To dziwne bo zajęło mi to tylko 2 miesiace, a w używki czy bulimię wchodziłam wieloma miesiacami, które niestety zamieniły sie teraz w lata.
 
Czy nauczyło mnie to czegoś? Oczywiście że nie! Do końca zycia będę widzała te ślady o grubości małego palca, a najgorsze a zarazem najpiękniejsze jest to, że będzie tego więcej. Skad wiem? Trzy dni po ogarnięciu z tego małęgo ;wypadku; znówzaczęłam o tym myśleć.
 
Po co to piszę? Tylko sama dla siebie, musiałam gdzies zostawić informację na temat tego co robie, gdyż może to coś oznaczać. 
nienasycony