Archiwum 01 marca 2011


mar 01 2011 8
Komentarze (0)

 kim jestem?

 
wyrzygałam znów dziś siebie...
 
zastanawiam się czy nie jest to przypadkiem chęć zwrócenia na siebie uwagi. ale czyjej uwagi? przecież wiem, że wszyscy się o mnie martwia. wszyscy!
 
dziś ułożyłam się w wannie goracej wody, zanurzyłam twarz pod wodę by zagłuszyć swoje myśli i wtopić się w te ciche echo, które rozchodzi się pomiędzy mna, a ciepłym otoczeniem. miałam szeroko otwarte oczy, ale nie widziałam wyraźnych przedmiotów przed soba. Było to uczucie podobne do haju, które toważyszy człowiekowi kiedy naćpa się odpowiednim narkotykiem. Odpłynęłam... Lewa dłoń była wysoko poniesiona ku górze, opierałam nadgarstek o kafelki. W prawej dłoni trzymałam już tępe ostrze, które ostatnim razem już dość mocno nadwyrężyłam.
Widzę z za mgły na lewej ręcę,  nieco powyżej nadgarstka, po stronie zewnętrznej (nie tej gdzie kreśla linie samobójcy, nie jestem samobójca!) parę mocnych, czerwonych lini. 
Czemu?
Kurwa, gdybym ja to tylko wiedziała! BYło mi za dobrze? Po prostu po uczuciu przyjemnośći, przyszła ta chęć... a jstem szczęśliwa! a przynajmniej tak myślę.
 
 
DLaczego tym razem nie jest to miejsce zakryte? 
 
 
 
Chce być kochana. Nie chodzi o miłość rodziny bo ja mam, chodzi mi o inna miłość.
 
 
 
kim jestem?
nienasycony