Komentarze (2)
odstawilam leki...
Poczulam się zbyt pewnie siebie, zbyt dobrze i zbyt lekko i nie mineły dwa tygodnie a czuję jak znów powraca moje okrutne 'ja' które pragnie zniszczenia, bólu i cierpienia. Znow popadam w długi sen, mam kłopot z koncentracja i chęcia do życia. Zaczęłam znow rzygać, minimum 5 razy dziennie, znow złe myśli kraza wokół mojej głowy. a z drugiej strony jestem dumna z każdej swojej blizny, bo to one ponoć mnie tworza. Czasem dumnie je dotykam opuszkami palców, a czasem ze wstrętem uswiadamiam sobie jak bardzo się oszpeciłam w ubiegłym roku...
Brzydzę sie samej siebie, nienawidzę nawet swojego wlasnego cienia, nie kocham siebie, nie potrafie niczego pokochać co ma jakaś część mnie.